Artykuł – Dziennik Bałtycki – Oszukują pomorskich seniorów na papieskie lampy i magiczne garnki.

Cudowne lampy, z których korzystał papież Jan Paweł II, komplet garnków za kilkanaście tysięcy złotych. Seniorzy wciąż dają się nabierać na pokazy połączone ze sprzedażą kołder, patelni czy garnków. UOKiK właśnie ukarał na łączną sumę pół miliona zł kolejne firmy sprzedające towary podczas takich pokazów.

Jedna z firm, na którą nałożono 36 tys. zł kary, wysyłała „skierowania” na bezpłatne badanie układu kostnego. W efekcie klienci mogli odnieść mylne wrażenie, że badania są głównym celem spotkania. W rzeczywistości trwały 10-20 sekund. Dużo więcej czasu poświęcono na prezentację urządzeń do masażu, suplementów diety i kosmetyków.

Na Pomorzu takie gościnne prezentacje najczęściej organizują firmy zlokalizowane w innych województwach. Jakiś czas temu w Tczewie odbył się pokaz garnków, podczas którego próbowano naciągnąć klientów na drogi towar.

Nie ma nic za darmo

Waldemar Kołodziejczyk z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku, w ramach swoich obowiązków, sam uczestniczył w kilku pokazach. – Nigdy nie zaoferowano mi nic za darmo – mówi nam dziś.

– Na bezpłatne pokazy najczęściej zaprasza się seniorów. Radziłbym, żeby wybierając się na takie spotkanie, nie zabierali ze sobą dowodów osobistych czy odcinków renty. Sprzedawcy często chcą namówić klientów na zaciągnięcie kredytów. Nie należy też ulegać namowom i przede wszystkim nie można dać się przekonać, że nie możemy odstąpić od zawartej umowy – radzi Waldemar Kołodziejczyk.

Innym trikiem, który stosują nieuczciwi sprzedawcy, jest informacja, że danej maty czy lampy używał Papież Jan Paweł II czy inny sławny człowiek.
– Najczęściej jest to, oczywiście, nieprawda. Kilka czy kilkanaście tysięcy złotych za zestaw garnków, maty grzewcze, cudowne lampy to nie jest okazja. Takie ceny to oszustwo – zaznacza Marek Niechciał, prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów. – Trzeba też uważać, gdy płacimy, szczególnie w systemie ratalnym – dodaje.

Pani Władysława ze Złotej Karczmy jest na emeryturze od 30 lat. Żeby się nie nudzić, korzysta z zaproszeń na pokazy i badania, które znajduje w skrzynce pocztowej. Ostatnio skusiła się na „darmową rehabilitację kręgosłupa”. Na miejscu okazało się, że chodziło o sprzedaż podkładu pod materac. – Pamiętam jednak pokaz sprzed kilku lat, podczas którego dostaliśmy z mężem świetną wagę łazienkową i nie musieliśmy za nią nic zapłacić. To był wyjątek – opowiada pani Władysława.

Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku zachęcają do składania skarg i zgłaszania wszelkich nieprawidłowości.

Umowy drobnym maczkiem.

Z kolei policjanci ostrzegają.
– Niejasna treść umowy czy trudna do odczytania czcionka, to niektóre z praktyk stosowanych przez oszustów wobec starszych klientów – mówi asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. – Jeśli ktoś decyduje się na zawarcie jakiejkolwiek umowy, która wymaga podpisu, należy dokładnie ją przeczytać, nie podpisywać jej bez namysłu, a w przypadku jakichkolwiek podejrzeń zawiadomić policję – dodaje asp. Karina Kamińska.

Policjanci radzą też, aby seniorzy skonsultowali swój zakup z kimś bliskim lub ekspertem. Sprzedawca musi dać nam jeden egzemplarz umowy. W ciągu 14 dni można odstąpić od umowy.

k.gruszczynska@prasa.gda.pl

 

Pobierz artykuł w pdf (wydanie Dziennika Bałtyckiego z dnia 22.02.2018 r.):
https://ihgd.pl/wordpress/wp-content/uploads/artykuly/2018-02-22 POLSKA – Czwartek-DB 06Pomorze-Dziennik Bałtycki.pdf