- Chcesz zainwestować w akcje lub obligacje korporacyjne? Dziś w ramach kampanii „Policz i nie przelicz się” podpowiadamy, na co zwrócić uwagę.
- Sprawdź kondycję finansową spółki, której papiery zamierzasz kupić.
- Nie wierz na słowo sprzedawcy czy doradcy – wymagaj dokumentów potwierdzających ich oświadczenia i analizuj ich treść.
Trwa kampania UOKiK „Policz i nie przelicz się”, w której radzimy, jak inwestować oszczędności, aby zminimalizować możliwość strat w przyszłości. Dziś o najbardziej popularnych instrumentach finansowych, czyli akcjach i obligacjach.
Pobierz wypowiedź Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego
– W kampanii „Policz i nie przelicz się” zachęcamy do mądrego i ostrożnego lokowania oszczędności i myślenia o tych inwestycjach długofalowo. Zmieniają się stopy procentowe, wycena spółek i ich kondycja. Warto to wszystko wziąć pod uwagę, a także dywersyfikować swoje finanse, nie stawiając wszystkiego na jedną inwestycję. Przed podpisaniem umowy i wpłaceniem pieniędzy, zawsze dokładnie czytaj dokumenty, sprawdzaj emitenta i podejmuj decyzję bez emocji, po głębokim namyśle. Pamiętaj, że to ty, a nie doradca finansowy, poniesiesz skutki finansowe, jeśli inwestycja będzie nietrafiona – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Akcje i obligacje – ogólne rady
Żeby zacząć inwestować w papiery wartościowe potrzebna jest przede wszystkim wiedza i doświadczenie. Najbardziej tradycyjne produkty o charakterze inwestycyjnym to akcje i obligacje. Są one emitowane (wypuszczane do obrotu) przez podmiot (emitenta) w celu pozyskania kapitału. Przed ich nabyciem dowiedz się, jaki cel inwestycyjny podmiot planuje osiągnąć, np. wejść na nowy rynek.
Czytaj i analizuj. Przed podpisaniem umowy – czy to na zakup akcji, czy obligacji – dokładnie zapoznaj się z jej warunkami. Nie wierz na słowo sprzedawcy czy doradcy – wymagaj dokumentów potwierdzających ich oświadczenia i analizuj ich treść. Jeśli już dostaniesz dokumenty do podpisu, przeczytaj je – upewnij się, że kupujesz produkt, o którym rozmawiałeś z doradcą. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, zapytaj o szczegóły podmiot, który oferuje ci papiery wartościowe. Jeżeli nadal nie rozumiesz zawartych tam zapisów – nie inwestuj w ten produkt!
Nie spiesz się. Uważaj na „super okazje” – gdzie doradca finansowy przekonuje, że trzeba szybko podjąć decyzję, bo taka szansa może się nie powtórzyć albo że oferta jest limitowana. Pamiętaj, że w handlu stosowane są różnorodne techniki wywierania wpływu na twoje decyzje, a ich głównym celem ma być zwiększenie sprzedaży. Dlatego daj sobie czas do namysłu i ewentualnej konsultacji decyzji np. z rodziną czy znajomym ekonomistą. Pośpiech nie jest dobrym doradcą, szczególnie dla początkującego inwestora.
Akcje
Akcje to papiery wartościowe, które mogą być emitowane (sprzedawane) tylko przez spółki akcyjne i spółki komandytowo–akcyjne. Ich nabycie wiąże się z nabyciem majątku w takich podmiotach. Posiadanie akcji daje prawo do udziału w zyskach (dywidendy), o ile wystąpią. Akcjonariusze podejmują decyzję o zainwestowaniu zysku spółki. Inwestowanie w akcje z jednej strony umożliwia uzyskanie wyższego zarobku, co wiąże się z możliwą częstą zmianą wartości akcji (w szczególności gdy spółka ma faktycznie dobre notowania na giełdzie i dobrą kondycję finansową) ale też, z drugiej strony nabycie akcji może też wiązać się z ryzykiem braku zysku czy nawet utraty zainwestowanych środków, w szczególności gdy inwestycje spółki, której akcje nabyto, nie powiodły się.
O czym należy pamiętać przed zakupem akcji?
- Do nabycia akcji spółek giełdowych będziesz potrzebować rachunku maklerskiego do transakcji – sprawdź dokładnie, jakie opłaty wiążą się z jego założeniem i korzystaniem z niego.
- Sprawdź, jakie prawa i obowiązki będziesz posiadać jako nowy akcjonariusz spółki, której akcje nabywasz.
- Przeanalizuj sytuację spółki, której akcje planujesz nabyć, a przede wszystkim zapoznaj się z jej kondycją finansową i planami rozwoju oraz szansami na ich realizację. Jeśli spółka popadnie w problemy finansowe, nie tak łatwo będzie sprzedać jej akcje.
- Uważaj na sytuacje, w której spółki informują, że planują wejście na giełdę. Nie każda spółka akcyjna musi być tam notowana, ale wejście na giełdę oznacza spełnienie wyższych wymagań i wiąże się z możliwością publicznej sprzedaży swoich akcji. Do tego potrzebne jest zatwierdzenie prospektu emisyjnego przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), a także akceptacja całego procesu przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. Dlatego też tak istotne jest ukończenie tej procedury, gdyż dopiero wprowadzenie spółki na giełdę może oznaczać jej pozytywną ocenę. Miej jednak przy tym świadomość, że taka pozytywna ocena nigdy nie stanowi gwarancji otrzymania zysków z poczynionych inwestycji. Natomiast z ostrożnością podchodź do spółek, które próbują budować lepszy wizerunek, bazując jedynie na podjętych staraniach w celu wejścia na giełdę.
Obligacje (w tym korporacyjne)
Obligacje to papiery wartościowe, przy pomocy których emitent (ten, kto „wypuszcza” obligacje na rynek) zadłuża się u obligatariusza, czyli nabywcy tego papieru wartościowego, a po umówionym czasie odkupuje je od nabywcy za umówiony procent. Najbardziej znane wśród konsumentów są obligacje emitowane przez Skarb Państwa.
Na rynku finansowym funkcjonują jednak bardziej ryzykowne obligacje zwane korporacyjnymi, emitowane przez podmioty prywatne. Inwestowanie w nie może się wiązać nie tylko z brakiem oczekiwanego zysku, ale też z utratą całości zainwestowanych środków, w szczególności gdy podmiot emitujący obligacje przed ich wykupem popadnie w problemy finansowe i stanie się niewypłacalny. Obligatariusze są bowiem zaspakajani z majątku spółki w ostatniej kolejności.
Window dressing – uważaj
Inwestorzy powinni być szczególnie wyczuleni na firmy, które poprzez emisję obligacji korporacyjnych lub akcji w ofercie publicznej pragną radykalnie zwiększyć swoją pozycję rynkową – takie akcje bywają zwykle mocno nagłośnione, gorąco dyskutowane na portalach ekonomicznych i zbiegają się niekiedy w czasie z wypuszczeniem przez firmę na rynek nowego „przełomowego” produktu czy innowacji. Tzw. agresywnym ofertom publicznym towarzyszy niekiedy kampania określana jako window dressing (dekorowania okna) w której przedsiębiorstwo, stosując odpowiednie zabiegi księgowe czy nakręcając zainteresowania inwestorów, potrafi bardzo „napompować” swoje notowania na giełdzie, budując wrażenie, że jest w dużo lepszej kondycji niż w rzeczywistości. Z czasem jednak, gdy uda się sprzedać inwestorom nowy pakiet akcji czy obligacji, to „przybranie” opada, a firma, zamiast przynieść nadzwyczajne zyski, przynosi nadzwyczajnie – w porównaniu z resztą rynku – straty. Badania spółek z Warszawskiej Giełdy Papierów wartościowych wskazały, że firmy stosujące window dressing przy agresywnych ofertach publicznych, przynosiły zyski nawet o 8% mniejsze w skali roku (co może się przekładać na stratę kilkudziesięciu procent wartości inwestycji w perspektywie kilku lat) od firm o bardziej konserwatywnej polityce emisji[1].
O czym należy pamiętać przed zakupem obligacji korporacyjnych?
- Uważaj na formę zawierania umowy – zapis na obligacje lub przyjęcie propozycji nabycia obligacji mogą zostać złożone w postaci elektronicznej.
- W przypadku obligacji korporacyjnych zapoznaj się z warunkami emisji, a więc dokumentem określającym prawa i obowiązki emitentów i obligatariuszy. Jeżeli ich nie rozumiesz, koniecznie wyjaśnij wszystkie wątpliwości.
- Zwróć przede wszystkim uwagę na ryzyka, jakie są opisane w dokumentach związanych z daną inwestycją.
- Sprawdź, czy obligacje posiadają zabezpieczenia i jakie one są oraz w jaki sposób i w jakich sytuacjach będzie możliwe skorzystanie z nich.
- Sprawdź, czy jest to emisja publiczna czy prywatna.
- Przeanalizuj sytuację spółki, a przede wszystkim zapoznaj się z kondycją finansową podmiotu, w którym nabywasz obligacje. Z reguły spółki, które oferują obligatariuszom niższe oprocentowanie są bardziej wiarygodne, niż te które oferują wyższe oprocentowanie. Podmioty o gorszej kondycji finansowej mogą zachęcać bowiem do zakupu wyższym oprocentowaniem, a więc obietnicą wyższego zysku, co powinno rekompensować nabywcom większe ryzyko.
- Warto też zwrócić uwagę na fakt, że istnieją tzw. obligacje podwyższonego ryzyka, czyli emitowane w sektorach mniej stabilnych, jak np. sektor windykacyjny.
- Z ostrożnością podchodź do spółek, które próbują budować lepszy wizerunek, bazując jedynie na podjętych staraniach w celu wejścia na giełdę. Tak było m. in. w przypadku oferowania obligacji spółki GetBack S.A. Bankierzy chcąc pokazać dobrą i stabilną sytuację finansową spółki wskazywali, że spółka zamierza wejść na giełdę.
- Gdy decydujesz się na inwestycję, musisz mieć świadomość, że żaden specjalista z zakresu finansów nie jest w stanie przewidzieć ani zapewnić, że podmiot emitujący akcje czy obligacje będzie za kilka lat – gdy nadejdzie czas odkupu obligacji lub akcjonariusz postanowi sprzedać swoje akcje – dobrze prosperował i będzie miał możliwości finansowe na wykupienie obligacji lub że akcje będą posiadały jakąkolwiek wartość rynkową.
Prezes UOKiK wypowiadał się już w tej sprawie w decyzji nr RBG-13/2019 dotyczącej Idea Banku ostrzegając, że „Specjalista z zakresu finansów także byłby świadomy faktu, iż to, że sytuacja firmy na dzień nabycia obligacji jest dobra, nie oznacza, że będzie równie dobra za rok, za dwa, gdy nadejdzie czas wykupu obligacji przez emitenta”. Podkreślamy, że wyniki finansowe spółki osiągnięte w przeszłości nie muszą się powtórzyć. Bieżące i przyszłe osiąganie zysków przez przedsiębiorstwa to sytuacja dynamiczna, na ukształtowanie której mają wpływ różnorodne czynniki ekonomiczno-gospodarcze a przede wszystkim to, czy planowany cel finansowy spółki zostanie osiągnięty. Przy inwestowaniu należy zwrócić uwagę, że jest bardzo dużo zmiennych mających wpływ na wyniki finansowe firm, a przede wszystkim że często występują czynniki od firmy niezależne, jak zmiany kursów walut, zmiany w światowej gospodarce czy też preferencje klientów, którym dana firma proponuje dany produkt czy usługę.
Pamiętaj, że zawsze ostateczna decyzja w sprawie inwestycji powinna należeć do ciebie. To ty zarządzasz swoimi finansami i to ty poniesiesz wszystkie konsekwencje swoich decyzji – i te pozytywne w postaci zysków, i te negatywne w postaci utraty nawet całości zainwestowanego kapitału. Jeśli więc nie rozumiesz mechanizmu funkcjonowania swojej inwestycji – nie inwestuj! Nie opieraj swojej decyzji wyłącznie na rekomendacji doradcy finansowego, który pozyska prowizję za przekonanie ciebie do inwestycji. To nie on również straci swoje środki w przypadku niepowodzenia inwestycji, tylko ty.
O kampanii Prezesa UOKiK
Kampania Prezesa UOKiK „Policz i nie przelicz się” ma na celu zwiększenie świadomości i bezpieczeństwa konsumentów. Spoty od 6 września można obejrzeć w telewizji i usłyszeć w radiu. Emitowane są bezkosztowo w oparciu o art. 31 c ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
― Zachęcam do włączenia się w naszą kampanię media, instytucje i organizacje pozarządowe. Wszelkie formy wsparcia kampanii umożliwią dotarcie do szerokiego grona odbiorców i wpłyną na poprawę bezpieczeństwa konsumentów ― mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Spoty kampanii edukacyjnej „Policz i nie przelicz się” są dostępne na stronie UOKiK.
Konsument.edu.pl
Nie tylko w kampanii „Policz i nie przelicz się” zachęcamy do mądrego i ostrożnego lokowania oszczędności oraz do długofalowego myślenia o inwestycjach. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat funkcjonowania piramid finansowych lub alternatywnych metod inwestowania, wejdź na konsument.edu.pl i poznaj konsekwencje lekkomyślnych zachowań w sieci.
Czytaj więcej na:
https://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=17805